Te dziwne nawyki ma prawie każdy z nas, ale prawie nikt o nich nie wie
Nie odkryję ponownie kosmosu pisząc, że każdy z nas ma jakieś nawyki. Sama łapię się na tym, że wykonuję pewne czynności, które z boku mogą wyglądać po prostu dziwnie. Ale są pewne rzeczy i zachowania, które dotyczą naprawdę milionów osób na świecie, a co najlepsze, mało kto je kontroluje, bo stają się one po prostu częścią życia. Te dziwne nawyki ma prawie każdy z nas, ale prawie nikt o nich nie wie. Zgadzacie się? A może macie jakieś swoje zachowania, które nie są do końca zrozumiałe? 😉
- chodzenie do lodówki co kilka minut i sprawdzanie po raz kolejny jej zawartości. A może przypadkiem dziwnym trafem pojawiło się w niej COŚ innego, niż te 7 minut temu…
- stres w momencie przechodzenia przez bramkę w sklepie z sercem w kieszeni, mimo, że się nic nie ukradło…ale i tak modlisz się, żeby nie zatrzymała Cię ochrona
- sprzątanie szafy i sentyment do rzeczy, których nie założyłaś przez milion lat. Na finiszu porządków i tak wszystkie klamoty zostają w szafce, a Twoje półki wyglądają identycznie, jak przed sprzątaniem
- komentowanie w głowie rozmów obcych ludzi, którzy głośno dyskutują
- nie wrzucanie do portfela wszystkich pieniędzy, z nadzieją, że ta kasa, która wypadła luzem do torebki uratuje Ci kiedyś życie
- przeczekanie w sklepie przy innej półce i oglądanie towaru, który całkowicie nas nie interesuje w momencie, kiedy inna osoba stoi przy rzeczy, którą konkretnie chcemy kupić
- udawanie, że rozmawia się przez telefon, kiedy widzisz znajomą osobę, z którą niekoniecznie chcesz rozmawiać
- patrzenie się na zegarek i…zapominanie o tym, która jest godzina
- zerkanie na telefon w momencie stresującej sytuacji
- zabieranie w weekendową podróż 10 par spodni, 8 sukienek i 5 par butów mimo tego, że zawsze i tak kończy się chodzeniem w jednym i tym samym
- zamawianie w McDonaldzie sałatki z poczuciem, że będziemy super FIT
- w momencie, kiedy ktoś na nas zerka co jakiś czas czujemy, że mamy coś na twarzy, rozmazany makijaż, albo potargane włosy
- wysyłanie w rozmowie dziwnych, wesołych emotikonów i słów „hahahha” w momencie, kiedy coś totalnie nas nie śmieszy a nasza mina wygląda jak: „:|”
- zamykanie oczu i uszu (bo to ma nas uratować przed zagładą) w momencie, kiedy ktoś otwiera szampana
- zakrywanie w nocy kołdrą dokładnie nóg ze strachem, aby czasem nie złapał nas za odnóże potwór, który siedzi pod łóżkiem
- trzymanie w lodówce praktycznie pustych opakowań po np. keczupie w nadziei, że przecież COŚ tam jeszcze jest
- obgryzanie delicji, wyjadając środek, który zostawiamy sobie na koniec. Tak samo w przypadku raffaello, kiedy doszczętnie obgryziemy czekoladkę i na końcu zostaje migdał ;]
Powiązane artykuły