Na moim wielkanocnym stole nie może zabraknąć mazurków, tym bardziej, że to moje popisowe ciasto, o które dopominają się wszyscy domownicy już od paru dni przed świętami. Nieskromnie powiem, że rzeczywiście mazurki wychodzą znakomicie…i jeszcze szybciej znikają, dlatego muszę je zawsze chować po kątach, żeby wytrzymały przynajmniej do śniadania wielkanocnego.
Przepis na ciasto (1 sztuka na średnią blaszkę):
150 gram zimnego masła łączymy z jednym jajkiem, 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej, 3 łyżkami cukru i 180 gram mąki pszennej. Z tych składników wyrabiamy ciasto, które odstawiamy na 1/2 h do lodówki. Po tym czasie wyciągamy je i wałkujemy. Wyklejamy nim uprzednio wyłożoną papierem do pieczenia blachę, nakłuwamy widelcem i pieczemy przez około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Wyciągamy, studzimy i dodajemy wybrany mix składnikowy.
Brzoskwiniowy z białą czekoladą
Szklankę skórki pomarańczowej umieszczamy na patelni, na której dodajemy 1/2 szklanki wody i 1/2 szklanki cukru. Pomarańczę smażymy przez 20 minut na wolnym ogniu, aż zgęstnieje. Dodajemy 2 słoiki konfitury brzoskwiniowej i całość smażymy przez 10 minut. Do 1/2 szklanki wody dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej, dokładnie mieszamy i wlewamy do dżemu. Składniki łączymy na wolnym ogniu, aż masa zgęstnieje. Przekładamy na gotowe ciasto i oblewamy roztopioną, białą czekoladą.
Kajmakowy:
Gotową masę kajmakową (tradycyjna puszka) łączymy z 3 łyżkami masła i wszystko miksujemy. Na upieczony spód kładziemy powidła śliwkowe. Nakładamy kajmak, dodajemy orzechy i zdobimy migdałami.
